Renate Schmidgall pamięci Adama Zagajewskiego

Renate Schmidgall

Smutny marzec

Pamięci Adama Zagajewskiego

Dla tylu przyjaciół, którzy odeszli, pisałeś
wiersze, specjalista od poetyckiej ewokacji.

Dziś to ja wołam. Czy mnie słyszysz?
Nie wiemy.

Dlaczego nie spotykaliśmy się częściej,
nie rozmawialiśmy, choćby przez telefon?

Zawsze myślałam, ze dożyjesz późnego wieku,
bardzo późnego, jak Twój ojciec.

W Twoim ostatnim wierszu jest styczeń, zima –
nie Twoja pora roku.

Lubiłeś wiosnę, ciepłą pogodę,
śpiew kosów.

Kiedyś w czerwcu szliśmy przez Planty
i powiedziałeś: – Jeszcze śpiewają.

Niedawno nad ranem usłyszałam
szloch kosa, zakrzyczany

ostrym krakaniem. Pomyślałam o Tobie
i przestraszyłam się.

(23 marca 2021)


Renate Schmidgall

Trauriger März

Im Gedenken an Adam Zagajewski

So viele Freunde hast Du gehen sehen,
warst Spezialist für den poetischen Nachruf.

Nun rufe ich. Ob Du mich hören kannst?
Wir wissen es nicht.

Warum haben wir uns nicht öfter getroffen,
miteinander geredet, telefoniert?

Ich sah Dich immer als jemanden, der alt wird,
alt wie Dein Vater.

In Deinem letzten Gedicht ist Januar, Winter,
nicht Deine Jahreszeit.

Du liebtest den Frühling, die Wärme,
den Gesang der Amseln.

Einmal, im Juni, gingen wir über die Planty,
und Du sagtest: „Noch singen sie.“

Neulich hörte ich morgens
eine Amsel schluchzen, übertönt

von scharfem Krächzen. Ich dachte an Dich
und erschrak.

(23.03.2021)